Komentarze (0)
Coraz częściej łapię się na tym, że oglądając fotografie nie mam zielonego pojęcia na co patrzę, co one przedstawiają. Nie dlatego, że nie ma na nich nic - wręcz przeciwnie, jest na nich za dużo...
Dlatego postanowiłem wyskoczyć na miasto i strzelić kilka kadrów przedstawiających dokładnie to co chcę pokazać i absolutnie nic więcej. Jeden przykład z tego mojego polowania macie wyżej, czy mi się udało? Nie wiem, oceńcie.